Przed zakupem Octavi 2.0 TDI CR , jeżdzilem koreańskiem 1.6 crdi z 2010r czyli też CR.
Nie spodziewałem się aż takie różnicy. Koreańskie diesle uchodzą za udane konstrukcje, ale warkoczą jak stary traktor nawet na ciepłym. Jak słyszę na filmiku i czytam na forum jak wyglada praca skodowej 1.6 TDI to widzę ze jest to samo co w hyundaiu. Różnica jest ogromna. 2.0 tdi ze skody chodzi o niebo ciszej, płynniej. Wiec cos z tymi 1.6 chyba jest nie tak. Ale wazne ze sie nie psują. Moją metodą na warkot poprzedniego dizla było radio :-) Bo w serwisie nie widzieli w tym żadnego problemu.
Taaaa, miałem 5 lat 1.6 CRDi 115KM - i faktycznie silnik chodził jak diesel, ale kulturalnie, żadnych dziwnych odgłosów nie wydawał, to że było głośno w samochodzie to była wina wyciszenia kabiny (nadkoli). A silnik naprawdę był super, jeśli ktoś chce mieć bezawaryjny silniczek (podkreślam silniczek) to polecam.
Komentarz